Wstęp
Każde z Wielkich Arkan ma swoje miejsce, w którym rezyduje i może umieścić je na dowolnej stacji dowolnego Mistycznego Krzyża, nie zważając na wskaźniki stacji (ta zasada jednak działa wyłącznie w momencie wystawiania karty – np
JAK W ZEGARKU już zrzuci takie miejsce, jeśli nie będzie ono mogło zająć nowej stacji). Przykładem takiego miejsca jest
OGRÓD BIAŁEGO SMOKA w rękach
KETHERA.
Zazwyczaj najlepszym sposobem na wykorzystanie tej mechaniki jest zagranie takiego miejsca do własnej Obsady. Jak wiadomo, ciężko się pozbyć miejsc, a standardowo tylko kilka kart (jak np
SANATORIUM) może legalnie zająć stacje Obsady. Ponadto, jeśli z tego czy innego powodu nie mamy jeszcze skompletowanego Mistycznego Krzyża, takie miejsce idealnie nam go uzupełni.
No dobrze, ale co z fragmentem „dowolnego Mistycznego Krzyża”? Zagranie takiej karty przeciwnikowi jest raczej bez sensu. Dla nas korzyścią jest pozbycie siękarty z ręki, to zawsze coś, ale przeciwnik skorzysta na tym o wiele bardziej niż my. Nie dość, że podarujemy mu kolory, umożliwimy dodatkowe werbowanie lub przyciąganie to jeszcze sprowadzimy na siebie dodatkowy kłopot w postaci potrzeby usuwania miejsca. Pozostaje jeszcze drużynowy multiplayer, gdzie w pewnych konkretnych sytuacjach może być korzystne zagranie takiej karty do Mistycznego Krzyża sojusznika. Przyznam jednak, że ani razu odkąd gram w Kult nie zdarzyło mi się z tego skorzystać. Wydaje się to bardzo niszowe oraz brak w Kulcie innych kart wspierających w ten sposób drużynowy multiplayer.
Szkoda, że twórca gry Bryan Winter nie odpisuje na maile i nigdy nie rozwiał tego typu wątpliwości. Poniższe rozważania są akademickie i podparte jedynie garstką zasad jakie mamy oraz wordingiem kilku innych kart. Nie da się z tego nic jednoznacznie powiedzieć, można tylko podywagować. [...]